niedziela, 18 grudnia 2016

#33 Czekoladowe muffinki gryczane z frużeliną truskawkową

Dziś przepis na muffiny w zdecydowanie zdrowszej wersji. Na pewno pojawią się na naszym świątecznym stole. Od kilku lat próbujemy wprowadzić na świąteczny stół "lepsze" wersje świątecznych wypieków, i tak co roku obok marchewkowego piernika pojawiają się u nas coraz to inne wersje muffinek - jaglane, owsiane... Tym razem w ramach przedświątecznego, niedzielnego deseru przetestowaliśmy muffiny gryczane.
Z podanej porcji powstały 4 duże muffiny.

KAKAOWE MUFFINY GRYCZANE

Składniki:

☆  1 szklanka mąki gryczanej (u mnie zmielona kasza gryczana - tym razem palona)
☆  2 łyżki cukru trzcinowego
 1 łyżeczka proszku do pieczenia (u mnie Delecta)
☆  1 kopiasta łyżka kakao
☆   szczypta soli
☆  1 jajko
☆  2 łyżki oleju kokosowego (płynnego)
☆  Pół szklanki mleka (i krowie i owsiane sprawdziło się równie dobrze :) )

Polewa: roztopić i wymieszać  2 łyżki oleju kokosowego, 1 łyżka kakao, płaska łyżka cukru pudru
Posypka Decorada Kuleczki zbożowe w czekoladzie

Przygotowanie:

Jak klasyczne muffiny - osobno mieszamy suche i mokre składniki, następnie wlewamy płyn do suchej mieszanki, dokładnie mieszamy łyżką.

Pieczemy w 180*C, w formie na muffiny wyłożonej papilotkami.
Po ostudzeniu polać polewą i posypać posypką. Wyglądają bardzo apetycznie dzięki lśniącej polewie i czekoladowych kuleczkach, ale niestety musicie mi uwierzyć na słowo, bo o polewie w garnuszku przypomniałam sobie już po zrobieniu zdjęć (na szczęście nie zdążyliśmy całych zjeść ;)).


My zjedliśmy muffinki w ramach podwieczorku (ale są na tyle sycące, że kolację już odpuścimy ;)), więc dorzuciliśmy do nich towarzystwo truskawkowej frużeliny.

TRUSKAWKOWA FRUŻELINA
Przepis na wypiek… ot tak… prosto z serca!
Składniki:

☆  1,5 szklanki mrożonych truskawek
☆  1 łyżeczka cukru trzcinowego
☆  sok z ćwiartki cytryny
☆  skórka otarta z połowy cytryny
☆  1 łyżka skrobi ziemniaczanej wymieszana z odrobiną wody

Przygotowanie:
Truskawki zasypuję cukrem, dodaję sok i skórkę z cytryny, podgrzewam na małym ogniu do momentu, w którym truskawki wydzielą sok i całkowicie się rozmrożą. Następnie zwiększam ogień doprowadzając do wrzenia, wlewam zawiesinę skrobi z wodą, intensywnie mieszam i podgrzewam, aż żel stanie się klarowny.

środa, 19 października 2016

#32. Jesienny kurczak

Ambition z dbałościąDo stworzenia wpisu zainspirował mnie durszlakowy konkurs #Ambition na danie "z dbałością". Temat szeroki, a ja po przeczytaniu hasła od razu wiedziałam, co przygotuję.
W ogrodzie znalazłam jeszcze kilka papryk, na strychu suszył się czosnek, od znajomej dostałam wielką paczkę suszonego na słońcu oregano z jej ogrodu, a cukinię skubnęłam babci. Przecier pomidorowy też własny, osobiście przecierany ;). Samo zdrowie! Ale w tej potrawie to jest tylko część "dbałości" ;). Uwielbiam połączenie kolorów, które tworzy się na talerzu - kojarzy się ze słoneczną, kolorową jesienią. Nic, tylko jeść!

Aaaa, i skoro przy temacie jesieni jesteśmy - dla mnie to idealna pora na zmiany w domu, w którym w końcu spędzam więcej czasu (nikomu nie chce się wychodzić na to zimno i deszcz ;) ) - sklep Dajar oferuje nam 10 % zniżki, wystarczy podać hasło ZDROWE-GOTOWANIE. I może jakiś nowy wystrój kuchni wpadnie? ;)

Składniki:
3 średnie filety z kurczaka
1 wyciśnięty ząbek czosnku
1 cm świeżego imbiru przeciśniętego przez praskę lub drobno posiekanego
2 łyżki oleju
2 łyżki sosu sojowego
6 małych lub 3 duże papryki - po 2 zielone, czerwone i białe lub żółte
1 średnia cukinia
200 g przecieru pomidorowego
1 łyżeczka cukru
2 łyżeczki suszonego oregano

Przygotowanie:
Filety kroję w cienkie, długie paski i marynuję w oleju wymieszanym z sosem sojowym i czosnkiem oraz imbirem.
W tym czasie obieram papryki i cukinię. Papryki kroję w cienkie paski, cukinię w kosteczkę.
Kurczaka przekładam na patelnię, krótko obsmażam na dużym ogniu. Zmniejszam ogień, dodaję cukinię i duszę razem pod przykryciem ok. 5 minut, dodaję przecier i cukier, duszę razem kolejne 5 minut, do zmięknięcia cukinii. Po tym czasie dodaję pokrojoną paprykę, zostawiam potrawę na małym ogniu na jeszcze ok. 5 minut. I gotowe :). Ja takiego kurczaka podaję z zieloną soczewicą lub brązowym ryżem, ale wybór dodatków jest zupełnie dowolny :).




[EDIT]
Danie miało być z soczewicą, ale niestety moją porcję ktoś zjadł szybciej :(

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

#31 Indyjska pomidorowa - dahl z soczewicy


Dahl - ani zupa, ani gulasz. Według mnie - lepsza wersja swojskiej pomidorowej ;). Można ją podać jako zupę, ale równie dobrze sprawdzi się w roli dania głównego.

Garam masalę można kupić gotową - czasami można ją znaleźć w dobrze wyposażonych marketach lub na stoiskach z przyprawami. Mi akurat się skończyła, ale z pomocą przyszła książka "Kuchnia Kryszny" (autor: Adiraja Dasa). Na końcu wpisu znajdzie się też i ta receptura :)


Pomidorowy dahl z soczewicy

Składniki:
1 średnia cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki masła lub oleju
1 łyżeczka garam masali
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka kminu rzymskiego
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżka drobno posiekanego lub przeciśniętego przez praskę świeżego imbiru
0,5 łyżeczki chilli
1 puszka pomidorów Łowicz
1 kartonik przecieru pomidorowego Łowicz
1 litr wywaru z warzyw
1 szklanka czerwonej soczewicy
Pół puszki (200 ml) mleka kokosowego (wymieszanego!)
Sos sojowy do smaku


Przygotowanie:
Cebulę i czosnek posiekać jak najdrobniej, przesmażyć krótko na rozgrzanym w garnku oleju. Do garnka wsypać wszystkie przyprawy, podsmażyć jeszcze kilkanaście sekund, aż zrobią się jeszcze bardziej aromatyczne. Dodać pomidory z puszki i przecier, zalać wywarem warzywnym, dodać soczewicę i mleko kokosowe. Wymieszać, gotować przez ok. 25 minut (aż soczewica zmięknie). Na końcu doprawić sosem sojowym do smaku (ja wlałam ok. 1 łyżki).
Pomidorowa? Inaczej! Tak się teraz robi samo najlepsze!

Garam Masala wg Kuchni Kryszny

Składniki:
4 łyżki nasion kolendry
2 łyżki kminu rzymskiego
2 łyżki ziaren pieprzu
2 łyżeczki nasion kardamonu
1 łyżeczka całych goździków
2 5-centymetrowe kawałki kory cynamonu
Przygotowanie:
Zmielić razem wszystkie składniki.

Przygotowując masalę można też najpierw każdy ze składników osobno uprażyć na suchej patelni z grubym dnem, następnie wszystko razem zmielić.
Ja wolę tę drugą wersję - z prażeniem :)

poniedziałek, 1 lutego 2016

#30 Chałka na miodzie i suchych drożdżach

Bez zbędnych wstępów - idealna na śniadanie, aromat pieczonej chałki rozbudzi nawet największego śpiocha (potwierdzone!).Jeżeli doczeka - następnego dnia jest równie dobra, co zaraz po upieczeniu :).

Składniki

450 g mąki pszennej
torebka suchych drożdży (8 g)
1 łyżeczka kurkumy
100 ml ciepłego mleka
100 ml ciepłej wody
1 jajo
2-3 łyżki miodu
2 łyżki roztopionego masła (ew. oliwy)
Spora szczypta soli

Kruszonka:
4 łyżki mąki
2 łyżki masła
2 łyżki cukru

odrobina mleka do smarowania ciasta

Przygotowanie
Mąkę wymieszać z drożdżami, kurkumą. Osobno wymieszać mleko, wodę, tłuszcz, jajko, miód i sól. Mokre składniki wlać do suchych, wyrabiać ręką do uzyskania gładkiego, elastycznego ciasta.
Odstawić na godzinę w ciepłe miejsce do wyrośnięcia,  jeszcze raz krótko wyrobić. Podzielić ciasto na 3 wałeczki, zapleść warkocz, końce podwijając pod spód. Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (u mnie spora, szeroka keksówka),odstawić do wyrośnięcia na kolejne pół godziny.
W krainie miodem płynącej...
W tym czasie przygotować kruszonkę - połączyć wszystkie składniki, tak aby uzyskać okruchy. Wyrośniętą chałkę posmarować mlekiem, posypać kruszonką. 


Piec ok. 30-35 min w 180*C, do uzyskania brązowej, chrupiącej skórki.